Q&A – Szkolna Siłownia Marzeń
!TRZEBA WSTAWIĆ ZDJĘCIE MASZYN Z NOWYMI GRAFIKAMI.
1. Czym jest Szkolna Siłownia Marzeń?
To nowy model przestrzeni edukacyjno-treningowej w szkole, który łączy naukę biologii z praktyką budowania siły i zdrowia fizycznego.
To nie jest zwykła sala fitness – to laboratorium biologiczne, w którym dzieci, młodzież i dorośli uczą się, jak rozwijać ciało, chronić zdrowie i wzmacniać odporność psychiczną.
2. Dlaczego powstał pomysł stworzenia Szkolnej Siłowni Marzeń?
Bo obecny system edukacji nie odpowiada na kryzys biologicznej słabości dzieci i młodzieży.
Brakuje miejsca, w którym dzieci uczyłyby się, jak budować siłę, jak funkcjonują mięśnie, jak chronić kręgosłup, stawy, serce, mózg.
Projekt powstał jako odpowiedź na zanik mięśni, problem otyłości, depresji i braku odporności – biologicznej i psychicznej.
3. Czym różni się Szkolna Siłownia Marzeń od zwykłej siłowni?
Jest edukacyjna – każde ćwiczenie ma znaczenie biologiczne i jest powiązane z wiedzą.
Jest wielopokoleniowa – ćwiczą w niej dzieci, młodzież, rodzice, seniorzy. Jest profesjonalna – oparta na sprzęcie TYTAX i nauce, a nie na przypadkowych przyrządach.
Jest systemowa – połączona z testami, aplikacją, lekcjami teorii.
To zupełnie nowy model przestrzeni szkolnej – przyszłość edukacji fizycznej.
4. Czy to nadal jest WF?
Nie – Szkolna Siłownia Marzeń to przestrzeń, w której odbywa się Lekcja Siły i Zdrowia – nowy, pełnoprawny przedmiot w edukacji.
To nie są zajęcia dodatkowe ani zamiennik WF‑u.
To przedmiot równoważny z biologią, fizyką czy matematyką – bo dotyczy ciała, które jest bazą wszystkiego.
5. Czy każdy uczeń będzie potrafił ćwiczyć na maszynach?
Tak – maszyny są tak zaprojektowane, by były bezpieczne, intuicyjne i łatwe w obsłudze.
Uczniowie będą prowadzeni krok po kroku – przez nauczyciela, aplikację i oznaczenia.
Trening będzie dobrany indywidualnie, na podstawie testów.
Każde dziecko będzie miało swój „Paszport Siły”.
6. Czy uczniowie będą oceniani z siły?
Nie – testy siły i zdrowia nie są formą oceny, tylko diagnozy i motywacji.
Mają pomóc dziecku zrozumieć, na jakim poziomie się znajduje, i jak może się rozwijać.
Nikt nie dostanie gorszej oceny za to, że nie umie się podciągnąć.
Ale każdy będzie miał szansę się nauczyć i poprawić.
7. Jakie ćwiczenia będą wykonywane w Siłowni Marzeń?
Ćwiczenia wzmacniające nogi, plecy, brzuch, ręce, pośladki, nadgarstki, a także treningi równowagi, mobilności, cardio (np. „Power Runner”, wiosłowanie, ski).
Każde ćwiczenie będzie dobrane do wieku i możliwości dziecka.
Będzie różnorodność i systematyczność – nie nuda i przypadek.
8. Czy projekt obejmuje też rodziców i dziadków?
Tak – to Międzypokoleniowa Szkolna Siłownia Marzeń. Rodzice i dziadkowie będą mogli ćwiczyć w tych samych przestrzeniach co dzieci – w oddzielnych porach, ale na tym samym sprzęcie.
To buduje wspólnotę, zdrowie rodzinne i daje dobry przykład młodym.
Szkoła stanie się centrum lokalnej siły.
9. Czy sprzęt w Siłowni Marzeń będzie profesjonalny?
Tak – będzie oparty na maszynach TYTAX i specjalnych modułach edukacyjnych.
To sprzęt zaprojektowany z myślą o edukacji, nie o sprzedaży abonamentów.
Ma służyć przez 10– 20 lat, być odporny na intensywne użytkowanie i wspierać każdy etap biologicznego rozwoju człowieka.
10. Czy w Siłowni Marzeń będzie aplikacja?
Tak – aplikacja będzie zawierać:
-
katalog ćwiczeń,
-
wideo instrukcje,
-
testy siły,
-
planowanie „treningu na miarę testu”,
-
Paszport Siły dla każdego ucznia,
-
narzędzia dla nauczyciela i rodzica.
To cyfrowe centrum zarządzania rozwojem biologicznym ucznia.
11. Kto będzie prowadził Lekcję Siły i Zdrowia?
Nie – nauczyciel WF‑u, lecz nowy zawód – nauczyciel siły i zdrowia.
To osoba przeszkolona nie tylko w metodyce ćwiczeń, ale też w biologii, fizjologii, neuropsychologii, żywieniu i motywacji.
To będzie zawód prestiżowy, nowoczesny i strategiczny – jak inżynier w XIX wieku.
12. Czy Szkolna Siłownia Marzeń ma zastosowanie globalne?
Tak – Projekt powstał z myślą o dzieciach i młodzieży na całym świecie.
Brak siły, stres, uzależnienia, siedzący tryb życia – to problemy globalne.